Jakiś czas temu miałam okazję przetestować serię wegańskich produktów do pielęgnacji kruchych, matowych i zniszczonych włosów. Marka Vegan Hair Desserts pojawiła się na polskim rynku na początku maja oferując cztery zróżnicowane linie do pielęgnacji włosów i ciała.
Produkty łączy prestiżowy certyfikat Vegan, a także formuła pozbawiona SLES, SLS, MIT, CIT, parabenów i olejów mineralnych, a także co istotne dla alergików, zapach nie zawierający alergenów. Wszystkie kosmetyki są w 100% wegańskie i bazują na składach opracowanych w 99% ze składników pochodzenia naturalnego. Marka proponuje linie dedykowane różnym potrzebom skóry i włosów: Chia & Goji, Kawa & Mleko sojowe, Kokos & Migdał oraz Cytryna & Limonka. Przez ostatnie kilka tygodni testowałam tą pierwszą, czyli Chia & Goji pudding. W skład całej linii wchodzi szampon, odżywka i maska do włosów. Produkty umieszczone są w plastikowych opakowaniach nadających się do recyklingu. Etykiety wykonane są z papieru, ale niestety stojąc pod prysznicem szybko namakają i mogą ulec zniszczeniu. Odżywka i szampon umieszczone są w takich samych buteleczkach, a bez naklejek łatwo o pomyłkę.
Vegan Hair Desserts, Chia & Goji Pudding, szampon do włosów
Włosy myję codziennie, dlatego szybko zauważam, czy dane produkty mi pasują. Szampon ma dość gęstą konsystencję, dzięki czemu jest bardzo wydajny. Wystarczy odrobina by pokryć włosy i wytworzyć sporą ilość piany. Zapach jest intensywny i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Kojarzy mi się z owocowymi, słodkimi i nieco duszącymi zapachami, które namiętnie używałam w czasach nastoletnich. Kolor, zapach i estetyka nawiązują do głównego przesłania marki jakim są “desery dla włosów”. Niewątpliwie zwykła kąpiel zmienia się w pachnące doznanie, stąd też informacja na opakowaniu o nieprzydatności produktu do spożycia. Szampon bardzo dobrze oczyszcza i nie podrażnia skóry głowy. Jego główne zadanie to przywrócenie elastyczności, jedwabistości, gładkości, miękkości i zdrowego blasku. Coś w tym jest. Moje włosy z natury są błyszczące, ale faktycznie ostatnio zauważam, że są o wiele gładsze. Jedyną wadą jest konieczność użycia odżywki. Po myciu włosy są szorstkie i ciężko je rozczesać. Ten szampon świetnie współgra również z innymi kosmetykami, dzięki czemu można dowolnie dobierać odżywki bez obciążania włosów.
Vegan Hair Desserts, Chia & Goji Pudding, odżywka do włosów
Odżywka do włosów to z pewnością mój faworyt jeśli chodzi o całe trio. Zapach jest intensywniejszy, niż w przypadku szamponu i maski. W szamponie wyczuwalna jest nuta kwaśnego owocu, a odżywka to mleczny pudding. Konsystencja jest bardzo gęsta, do tego stopnia, że butelka odwrócona nakrętką do dołu nagina prawa grawitacji. Do wyciśnięcia produktu trzeba użyć odrobiny siły. Jeśli chodzi o działanie to mogę wypowiadać się o niej w samych superlatywach. Włosy już po kilku minutach są jak z opisu na opakowaniu – elastyczne, jedwabiste i bardzo gładkie. Przeczesując je palcami ciężko wyjść z zachwytu. To jedna z lepszych odżywek jakie miałam okazję używać, pobiła produkty Petal Fresh. Po dłuższym stosowaniu wyraźnie widać poprawę kondycji włosów. Nabrały zdrowego blasku, są zdyscyplinowane i nie puszą się, choć to po części zasługa obecnej pogody.
Vegan Hair Desserts, Chia & Goji Pudding, maska do włosów
Maska do włosów to uzupełnienie dwóch poprzednich produktów. Analizują skład nie znalazłam żadnej różnicy między maską, a odżywką, poza tą, że wymienione składniki znajdują się w innej kolejności, co oznacza, że zmieniają się ich proporcje. Maska ma nieco ciemniejszy kolor i mniej przyjemny zapach. W tym przypadku jest on bardzo sztuczny jakby chemiczny. Konsystencja jest podobna jak w przypadku odżywki. Maskę i odżywkę nakładam od linii ucha po same końce, starając się, aby im niżej tym więcej produktu znajdowało się na włosach. Maska zostaje na naszych włosach dłużej, niż odżywka, ale niestety nie działa lepiej. Włosy są miękkie, gładkie i łatwo się rozczesują, ale nie ma efektu wow jak w przypadku swojej poprzedniczki. W przyszłości ze względu na lenistwo i notoryczny brak czasu podejrzewam, że zupełnie wyeliminuję ten krok ze swojej pielęgnacji.
Jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów. Nie obciążają, włosy są gładkie i miękkie, wyglądają zdrowo. Jeśli miałabym wskazać, który z tych produktów najbardziej mi odpowiada, na pewno będzie to odżywka, bo działa cuda, a przy okazji ma piękny zapach. Wszystkie te produkty dostępne są w sieci sklepów Rossmann.
Znacie produkty Vegan Hair Desserts? Który z nich zaciekawił was najbardziej?
Otrzymane produkty miałam możliwość testowania w ramach współpracy z portalem Urodaizdrowie.
17 komentarzy
Nie znam marki, nawet jej nie spotkałam w Rossmannie. Musiała mi umknąć, ale bardzo mnie zaciekawiły i mam je na uwadze.
Chętnie je za jakiś czas sprawdzę osobiście
Jeszcze ich nie znamy ale jako fani naturalnych kosmetyków chętnie sprawdzimy na sobie
Zupełnie ich nie znam, ale ostatnio wszędzie tyle nowości, że czasem trudno nadążyć :)
Wyglądają trochę jak malinowe deserki :) skoro odżywka jest najlepsza, to chętnie ją sobie sprawdzę, bo cały czas nie mogę się dogadać z włosami
Bardzo ciekawe produkty, warte wypróbowania.
Bardzo fajna recenzja, chętnie spróbuję czegoś nowego :D
Świetne kosmetyki dla każdego, ale mam koleżankę wegankę i już wiem co dostanie ode mnie w prezencie na kolejną okazję :-)
Zapowiada się bardzo interesująco, jeszcze nie miałam tych kosmetyków
Produkty Vegan Hair Desserts to zupełna nowość dla mnie, widzę że trzeba sie wybrać ro Rossmana:)
Ja ostatnio jestem fanką naturalnych kosmetyków, więc muszę też wypróbować :)
Nie znam tych produktów. Bardzo podobają mi się opakowania. Wizualna strona też jest dla mnie ważna :) szczególnie szamponu jestem ciekawa. 🙂
No to jestem zaskoczona ze,sa produkty weganskie. Super
Na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków wegańskich, możne je znaleźć nawet w pobliskich dyskontach.
Ok to nawet mi się przyda. Bomba !! Dzięki
Brzmi fajnie! Chyba będę musiała przetestować :)
Zachęcam do przetestowania, zwłaszcza odżywki, potrafi zdziałać cuda!