Złuszczająca maska do stóp PUREDERM

Dziś chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami po przetestowaniu złuszczającej maski do stóp Purederm, która była dostępna w sieci sklepów Biedronka w promocyjnej cenie 13,99PLN. Wielki bum na skarpetki złuszczające twa już od dłuższego czasu. Wcześniej dostępne były jedynie w sklepach online, oferujących kosmetyki koreańskie. Dziś możemy dostać je na allegro, w drogeriach, a nawet supermarketach. Dla niewtajemniczonych powiem tylko, że są to foliowe skarpetki wypełnione płynem z dużą zawartością  naturalnych ekstraktów ( z rumianku, cytryny, jabłka, pomarańczy i papai)  oraz  kwasów (salicylowy, mlekowy, glikolowy) , dzięki którym skóra na stopach ma się całkowicie złuszczyć, a nasze stopy cieszyć się piękną skórą bez pęcherzy, zrogowaceń i twardego naskórka. Jeśli jesteście ciekawi czy to naprawdę działa zapraszam do lektury.


Skarpetki są niezwykle łatwe w użyciu. Odcinamy górną część, a następnie wsuwamy w nie umyte i osuszone stopy. To co czujemy tuż po otwarciu to intensywny zapach alkoholu. Przed użyciem zaleca się nałożenie niewielkiej ilości substancji na skórę w celu uniknięcia reakcji alergicznych. Skarpetek nie powinno się używać na podrażnioną, zranioną lub wrażliwą skórę. Ilość płynu jest o tyle duża, że wystarcza na pokrycie całych stóp. Do wyboru mamy rozmiar REGULAR ( poniżej 42 EUR) oraz LARGE ( powyżej 42 EUR). Osobiście jestem posiadaczką bardzo małych stóp, a rozmiar REGULAR był na mnie o wiele za duży. Przemieszczenie się w nich graniczy z cudem, więc musimy nastawić się na 90min relaksu. Po upływie tego czasu, zdejmujemy folię, płuczemy i suszymy stopy. Według producenta, złuszczanie zacznie się po 4-7 dniach, a w przypadku grubszych zrogowaceń, po kolejnych 3-5. Podczas całego zabiegu towarzyszy nam uczucie chłodu, a pedicure pozostaje nienaruszony.


Efekt? Rewelacyjny. Muszę zacząć od tego, że moje stopy są w dobrej kondycji. Jedyne co mi przeszkadza to twarda skóra w okolicach pięt i małego palca. Nie wiem jak maseczka zachowałaby się w przypadku bardziej zaniedbanych stóp. To co możemy zaobserwować tuż po użyciu to wyraźne napięcie i uelastycznienie. Proces złuszczania zaczyna się 4 dnia, skóra pęka i schodzi płatami z palców, przestrzeni między palcowych i pięt. W 5-8 dniu łuszczy się tak intensywnie, że przy każdym ruchu zostaje na dywanie, co bywa dość upierdliwe i wygląda wyjątkowo nieestetycznie. Cały proces przebiega bezboleśnie, jednak musimy liczyć się z tym, że przez kilka dni nasze stopy wyglądają jak z zaawansowaną grzybicą. Producent nie zaleca dodatkowego używania środków złuszczających, pumeksu, peelingów, czy frezarki. Nie należy również odrywać odstających skórek, gdy ciągniemy za mocno, możemy oderwać fragment zdrowej skóry. W 9- 12 dniu skóra schodzi ze śródstopia i zewnętrznej części stopy. Dziś minęło 14 dni od zabiegu i efekt jest powalający. Po usunięciu starego naskórka, pojawiała się nowa, miękka skóra.

Co myślicie o takim produkcie?

You Might Also Like

2 komentarze

  • Reply Ilona 08/05/2014 at 22:30

    Kurczę, ciekawa sprawa. Widziałam ogólny szał w blogosferze na te produkty, gdy były dostępne w Biedronce, ale sama nie wnikałam w ich działanie. Twoja recenzja zachęca do przetestowania :) Jak będę miała okazję, spróbuję :)
    Pozdrawiam :)

    • Reply Asia 08/05/2014 at 23:51

      Polecam, efekt na prawdę zaskakujący, o ile nie przeszkadza Ci kilkudniowy efekt łuszczących się stóp.
      Pozdrawiam ciepło :)

Leave a Reply